W Kętach powstała największa szopka w diecezji bielsko-żywieckiej!

foto. diecezja bielsko-żywiecka

Największa szopka bożonarodzeniowa w diecezji bielsko-żywieckiej pojawiła się podczas tegorocznej Pasterki w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach. To wyjątkowe wydarzenie przywraca ducha Świąt Bożego Narodzenia, nawiązując do tradycji św. Franciszka z Asyżu, który 800 lat temu stworzył pierwszą inscenizację Betlejem.

Co możemy zobaczyć w szopce?

Szopka w Kętach odzwierciedla normalne życie ludzi w Betlejem. Możemy tu zobaczyć pasterzy, ludzi zajmujących się handlem, rzemieślników, a także codzienne prace. Szczegóły są imponujące – kobieta wiesza pranie, rolnik grabi siano, pasterz doi kozę, garncarz lepi naczynia, stolarz robi krzesła, kobieta nabiera wodę ze studni, a mężczyźni łowią ryby. Nawet rybki pływające w betlejemskim stawie są prawdziwe, a ich liczba wynosi czternaście.

W szopce znajduje się 25 ruchomych i 15 statycznych figur. Jednak najważniejsza scena to ta, gdzie Józef i Maryja tulą nowonarodzonego Jezusa. To przypomnienie, jak istotne jest odnalezienie Chrystusa w codziennych obowiązkach i zajęciach. To wołanie, aby rozpoznać Jezusa w naszej codzienności, wśród zgiełku dnia codziennego.

Szopka blisko ołtarza- nawiązanie do pierwszej szopki na świecie

Ks. proboszcz Jerzy Musiałek, inicjator tego niezwykłego przedsięwzięcia, celowo umieścił szopkę blisko ołtarza, gdzie celebrowana jest Eucharystia. To nawiązanie do pierwszej szopki w Greccio, gdzie św. Franciszek postawił kamieniowy żłób, który stał się ołtarzem dla Mszy Świętej. Dla niego szopka była scenerią, ale Boże Narodzenie stało się rzeczywistością w czasie Eucharystii. To wyjątkowy sposób ukazania prawdy o Bożym Wcieleniu i o Bogu, który zechciał podzielić się z ludźmi wszystkim.

Pierwszą szopkę na świecie przygotował w 1223 r. św. Franciszek w Greccio we Włoszech. W wigilię Bożego Narodzenia zwołał swoich braci i ludzi z pobliskich miejscowości do jaskini w lesie, w której przygotowano żłóbek, słoma i siano. Przyprowadzono owce, a przy żłobie uwiązano wołu i osła. W takim otoczeniu o północy sprawowano Mszę św. Od tamtej nocy w Greccio zaczęto budować szopki w całym świecie chrześcijańskim, a najpiękniejsze z nich powstają w świątyniach franciszkańskich.

Br. Oktawiusz pomógł w zaplanowaniu i skonstruowaniu szopki w Kętach

Nieocenioną pomocą w zaplanowaniu i konstrukcji szopki okazał się br. Oktawiusz, bernardyn z Kalwarii Zebrzydowskiej.

„Wykonał te wszystkie domki, zaprojektował ustawienie figur, całej scenerii. Figury są sprowadzane z Włoch, resztę elementów dekoracyjnych dobierał właśnie zakonnik. Malowidło o rozmiarach 7,5 na 8,5 metra z panoramą Betlejem wykonał artysta Jerzy Dobek. Wraz z kolegą malowali przez trzy tygodnie, praktycznie dzień i noc, na leżąco na sali gimnastycznej, bo tylko tam płótno o takich rozmiarach mogło się zmieścić. Pomogli też parafianie i znajomi” – zaznacza proboszcz parafii

Udostępnij na Facebooku:

Share on facebook
Facebook

Reklama

Zobacz również..

Reklama

STRONY

Nasze SOCIAL
Kontakt
Przewiń do góry