Rolnicy w Polsce jak i w innych krajach europejskich, zdecydowali się na masowe protesty przeciwko decyzjom Unii Europejskiej oraz zagrożeniom dla ich przyszłości. Spór dotyczy głównie dwóch kwestii: importu żywności z Ukrainy oraz narzucanych wymogów związanych z tzw. Zielonym Ładem. Protesty zaplanowano także w Bielsku-Białej i Czechowicach-Dziedzicach.
Import żywności z Ukrainy, oraz wymogi Zielonego Ładu powodem protestów
Jednym z głównych powodów protestów rolników w Polsce jest kwestia importu żywności z Ukrainy. Wzrost importu produktów rolnych z Ukrainy, wynikający z umowy stowarzyszeniowej z UE, stwarza niepokój wśród krajowych producentów. Szczególnie sporny jest sposób ustalania okresów referencyjnych dla kontyngentów taryfowych, które określają ilość produktów, jaką można importować po niższych stawkach celnych.
Drugim istotnym aspektem protestów są narzucane przez Unię Europejską wymogi związane z tzw. Zielonym Ładem. W ramach dążeń do osiągnięcia neutralności klimatycznej, wprowadzane są coraz bardziej restrykcyjne regulacje dotyczące emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych. Rolnicy obawiają się, że te nowe przepisy znacząco ograniczą ich możliwości produkcyjne oraz wpłyną negatywnie na ich konkurencyjność na rynku europejskim.
Trasa protestu rolników w Bielsku-Białej i Czechowicach-Dziedzicach
W czwartek (22 lutego) protestujący rolnicy planują przejechać drogą krajową numer 1 oraz DK-52 od Czechowic-Dziedzic do Kóz przez Bielsko-Białą. Start zaplanowano na godzinę 11:00 przy sklepie rolniczym Mikołajczyk w Czechowicach-Dziedzicach. Jest to symboliczna trasa, która ma przyciągnąć uwagę społeczeństwa na trudności, z jakimi borykają się rolnicy w Polsce. W akcji ma wziąć udział ok. 100 pojazdów. Wydział Komunikacji Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej informuje, że w związku z zapowiadanym protestem rolników mogą wystąpić liczne utrudnienia w kursowaniu autobusów.
Protesty rolników w Polsce są wyrazem głębokiego niezadowolenia z decyzji i polityki Unii Europejskiej, która w opinii protestujących może prowadzić do poważnych problemów dla krajowego rolnictwa. Dlatego rolnicy postanowili wyjść na ulice, aby walczyć o swoje prawa i przyszłość swojej branży.
