W Bielsku-Białej doszło do napadu przed bankiem. Poszkodowanym okazał się właściciel pobliskiego kantoru, który stracił znaczną sumę pieniędzy, a sprawcy, podejrzani o brak polskiej narodowości, wciąż pozostają na wolności.
Do zdarzenia doszło w czwartek, kilka minut po godzinie 14.00 na ulicy Dmowskiego w Bielsku-Białej. Jak podaje portal bielsko.biala.pl, grupa kilku uzbrojonych napastników zaatakowała właściciela placówki, kiedy ten opuszczał pobliski bank. Używając niebezpiecznego narzędzia, sprawcy sterroryzowali mężczyznę i zmusili go do przekazania dużej ilości gotówki. Skradziona suma mogła wynosić kilkaset tysięcy złotych.
Po incydencie na ul. Dmowskiego, na miejscu pojawiło się wiele radiowozów, w tym nieoznakowanych pojazdów, a funkcjonariusze prowadzili intensywne działania operacyjne w celu schwytania sprawców. Policja pracuje nad ustaleniem dokładnej wartości skradzionych pieniędzy oraz próbuje zidentyfikować podejrzanych. Oficer prasowy bielskiej policji, st. sierż. Sławomir Kocur, potwierdził informacje o napadzie, jednak nie ujawnił dokładnej kwoty skradzionej gotówki.
Jednym z istotnych aspektów śledztwa jest kwestia narodowości sprawców. Pojawiają się doniesienia, że podejrzani niekoniecznie muszą być obywatelami Polski. Jednakże, oficer prasowy policji nie skomentował tych spekulacji.
10
sty
Na Sygnale Bielsko
Policja prowadzi poszukiwania za zaginioną Grażyną Olszewską!
Cała sprawa jest obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego pod nadzorem bielskiej prokuratury. Dochodzenie ma na celu ustalenie wszystkich okoliczności napadu oraz identyfikację sprawców
Źródło: bielsko.biala.pl