Śledczy pracują nad rozwiązaniem skomplikowanej zagadki związanej ze śmiercią 18-letniego mężczyzny, którego ciało odkryto na początku sierpnia w mieszkaniu na osiedlu Kopernika w Bielsku-Białej. To tragiczne wydarzenie jest częścią szerszego śledztwa prowadzonego przez bielską prokuraturę, które dotyczy również śmierci 17-letniego Ukraińca w motelu w Hałcnowie.

Tragedia miała miejsce 7 sierpnia w jednym z mieszkań na osiedlu Kopernika. Według ustaleń prokuratury, ciało nastolatka zostało znalezione popołudniu przez osobę, która mieszkała razem z nim. To osoba ta, opuszczając mieszkanie rano, zauważyła, że 18-latek jeszcze żyje. Po odnalezieniu ciała na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiła się policja razem z prokuratorem. W kolejnych dniach przeprowadzona została sekcja zwłok młodego mężczyzny.

Śledczy obecnie czekają na szczegółowe wyniki badań toksykologicznych. Według najbardziej prawdopodobnej hipotezy, oraz na podstawie czynności procesowych prowadzonych przez prokuraturę, zgon mógł być wynikiem przedawkowania narkotyków. Portal bielsko.biala.pl ustalił, że 18-latek z osiedla Kopernika był jednym z dwóch świadków w przypadku zgonu młodszego chłopaka w motelu w Hałcnowie, do którego doszło w kwietniu.

Drugim aspektem tego trudnego śledztwa jest zgon nastolatka, którego zwłoki znaleziono w motelu w Hałcnowie 14 kwietnia. Nastolatek ten miał towarzyszyć dwóm innym osobom, które początkowo zostały zatrzymane do wyjaśnienia, a później zwolnione. Śledczy na początku wykluczyli ich bezpośredni udział w zdarzeniu. Główną hipotezą w tym przypadku również jest przedawkowanie narkotyków.

Obydwa te przypadki są ze sobą powiązane poprzez wspólny motyw narkotyków oraz fakt, że 18-latek z osiedla Kopernika był świadkiem w zgonie innego młodszego chłopaka w motelu w Hałcnowie. Teraz śledczy starają się ustalić, czy istnieje jakiś głębszy związek między tymi przypadkami, czy to jedynie niefortunne zbiegi okoliczności.

Źródło: bielsko.biala.pl