Żółty szlak na Babią Górę pozostał zamknięty ze względu na aktywne osuwy skalne oraz zalegającą pokrywę śnieżną. Mimo to, grupa czterech turystów zignorowała zakaz i weszła na trasę, co skutkowało niebezpieczną sytuacją.
Mimo zakazu, weszli na szlak
Pomimo zamknięcia Perci Akademików, ze względu na czynne osuwy skalne oraz obecność śniegu w żlebach, niektórzy turystycy nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji. Decyzje takie nie tylko narażają ich własne życie, ale także stwarzają zagrożenie dla ratowników i innych osób w górach.
Sytuacja miała miejsce w niedziele, gdy grupa czterech turystów zdecydowała się zignorować zakaz i weszła na zamkniętą trasę. W rejonie Piarżystego Żlebu zabłądzili, napotykając duże trudności z poruszaniem się w trudnym terenie.
Na szczęście, ratownicy dyżurni z Markowych Szczawin, którzy byli na patrolu, usłyszeli wołanie o pomoc. Szybko zareagowali i bezpiecznie sprowadzili turystów z powrotem do Górnego Płaju, gdzie przejęła ich Straż Babiogórskiego Parku Narodowego.