W piątek 22 września premierę miał film trzykrotnie nominowanej do Oscara ,,Zielona Granica” Agnieszki Holland. W obsadzie filmu możemy zobaczyć Monikę Frajczyk. Z kolei Maciek Psiuk jest współautorem scenariusza. Obydwoje pochodzą z Bielska-Białej.
''Zielona granica'' - o czym jest film?
„Zielona granica”, najnowsze dzieło trzykrotnie nominowanej do Oscara Agnieszki Holland, to opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem. Nowy film reżyserki głośnych obrazów: „W ciemności”, „Europa, Europa”, „Pokot” i nagrodzonego Złotymi Lwami filmu „Obywatel Jones” uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce. „Zielona Granica” jest fikcją, ale scenariusz filmu powstał na bazie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analizy dokumentów, wywiady z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami.
Przejmująco aktualna „Zielona granica” to kino zaangażowane w istotny i aktualny temat. Kino, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym. W filmie przeplatają się trzy perspektywy – uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. „Zielona granica” jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.
Scenarzysta ''Zielonej Granicy'' pochodzi z Bielska-Białej
Scenariusz “Zielonej Granicy” to dzieło Gabrieli Łazarkiewicz i Macieja Pisuka. 58-letni scenarzysta pochodzi z Bielska-Białej i jest absolwentem Studium Scenariuszowego w PWSFTviT w Łodzi. “Zielona Granica” to drugi głośny film, do którego napisał scenariusz. Jego debiutancki projekt to obraz “Jesteś Bogiem” w reżyserii Leszka Dawida, opowiadający historię legendarnej polskiej grupy hip-hopowej Paktofonika i jej lidera, Piotra “Magika” Łuszcza.
“Zielona Granica” to film, który spotkał się z gwałtownym atakiem ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Kontrowersje wywołały zarówno treści filmu, jak i sam fakt, że Agnieszka Holland, znana z opozycyjnych poglądów, była jego reżyserem. Maciej Pisuk postanowił zareagować na te ataki, wysyłając list polecony do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. List ten dotyczył m.in. brutalnych wypowiedzi Ziobry na temat Agnieszki Holland.
Treść listu Macieja Psiuka do ministra Ziobry
– Panie ministrze, nazywam się Maciej Pisuk i jestem współautorem scenariusza do filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland. Kilka dni temu zaatakował ją pan brutalnie, przyrównując do hitlerowskich propagandystów. Robiąc to zapewne nie był pan świadom, że za treści przekazywane w filmie w równym stopniu co reżyser odpowiada scenarzysta. Polecam więc swoją skromną osobę pana uwadze, dodając jednocześnie, że jestem dumny z tego, że Agnieszka Holland zaprosiła mnie do współpracy. Biorąc na siebie odpowiedzialność za film i niesione przez niego treści nie mogę jednak pominąć faktu, że pan osobiście, pański obóz polityczny, ludzie rządzący dziś w Polsce niemało przyczynili się do powstania „Zielonej granicy”. Gdybyście wykazali choć minimum przyzwoitości w rozwiązywaniu „kryzysu granicznego”, ten film zapewne nigdy by nie powstał. Wystarczyłoby stosowanie obowiązujących procedur i odrobina człowieczeństwa.
Wybraliście jednak okrucieństwo i łamanie prawa. Podległe wam służby odmawiały pomocy ludziom chorym, rozdzielały rodziny, nagminnie stosowały przemoc wobec bezbronnych, wypychały za druty z powrotem na Białoruś wycieńczone matki z dziećmi.
Działania Aleksandra Łukaszenki nie były dla was problemem, były prezentem i wsparciem. Mogliście szczuć na ludzi i kreować sztuczne zagrożenia, by potem stawiać się w roli jedynych obrońców narodu.
Działaliście według schematu stosowanego wobec „wrogów” w ludobójczych reżimach: najpierw stygmatyzacja – potem dehumanizacja – a na końcu wywózka. Ludzie w polskich mundurach, działając na wasze polecenie wykonywali tę haniebną robotę. Jesteście współodpowiedzialni za śmierć co najmniej kilkudziesięciu uchodźców. – tak brzmi część listu scenarzysty
Monika Frajczyk zagrała Martę w filmie Agnieszki Holland
W obsadzie filmu Agnieszki Holland znalazła się Monika Frajczyk, aktorka pochodząca z Bielska-Białej. W filmie wcieliła się w postać Marty.
– Monika to wspaniała, bardzo utytułowana aktorka teatralna i filmowa, związana z m.in. Narodowym Teatrem Starym w Krakowie, Teatrem Rozmaitości w Warszawie. Monika, dziewczyna z bielskiego Górnego Przedmieścia. Kiedyś tam mówiła wiersze i śpiewała piosenki w Bielskiej Piwnicy Artystycznej – pisze o niej Agnieszka Szulakowska z Bielskiej Szkoły Aktorskiej im. Agnieszki Osieckiej