21 listopada w Nowym Targu zatrzymano Tomasza Ż., właściciela ruin dawnego szpitala Stalownik w Bielsku-Białej. 53-letni biznesmen od lat budzi kontrowersje swoimi działaniami, zarówno w sferze biznesowej, jak i w inwestycjach budowlanych. Problemy związane z ruinami Stalownika to tylko jedno z wielu wyzwań prawnych, z którymi się zmaga.
Ruiny Stalownika – zaniedbany były szpital w centrum uwagi
Bielsko-Biała od lat zmaga się z problemem ruin dawnego szpitala Stalownik, które są własnością Tomasza Ż. Budynek, mimo swojej historycznej wartości, znajduje się w stanie zaawansowanego zniszczenia i stanowi zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa, jak i dla estetyki okolicy.
Władze budowlane wielokrotnie interweniowały, nakładając na biznesmena obowiązek zabezpieczenia obiektu. Tomasz Ż. jednak nie podejmował odpowiednich działań, co doprowadziło do wszczęcia postępowania prokuratorskiego. Zgłoszenie dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa przez właściciela, który lekceważył nakazy administracyjne i pozostawiał ruiny bez zabezpieczenia. Problem Stalownika od lat przyciąga uwagę mieszkańców, którzy domagają się rozwiązania tej sytuacji.
Kontrowersje wokół działalności Tomasza Ż.
Tomasz Ż. zasłynął również w innych regionach Polski dzięki szeregowi kontrowersyjnych działań. W przeszłości przejął pakiet większościowy luksusowych delikatesów Alma w nietypowych okolicznościach. Choć sieć ostatecznie upadła, biznesmen prawdopodobnie zyskał finansowo na tej transakcji.
Poza działalnością handlową, Tomasz Ż. angażował się w inwestycje budowlane, które wzbudzały wiele emocji. W Krakowie rozbudował XIV-wieczną kamienicę bez wymaganych zezwoleń, niszcząc część historycznej struktury. W Zakopanem z kolei dopuścił się zburzenia zabytkowego pensjonatu oraz blokował przebudowę zakopianki, co wywołało liczne protesty lokalnej społeczności.
Zatrzymanie w Nowym Targu – kolejny etap w sprawie
Zatrzymanie biznesmena miało miejsce 21 listopada, a szczegóły zarzutów nie zostały jeszcze ujawnione. Wiadomo jednak, że sprawa dotyczy jego wieloletnich konfliktów z prawem, w tym m.in. zaniedbań dotyczących Stalownika. Eksperci wskazują, że może to być krok w kierunku uporządkowania sytuacji związanej z ruinami dawnego szpitala, które od lat są symbolem zaniedbań właścicielskich.