Wycięli drzewo pod drogą S1, w którym były pisklęta – nie było pozwolenia [FOTO]

W związku z budową odcinka trasy S1 przeprowadzona została wycinka drzewa. ,,Ekspert” odpowiedzialny za nadzór nad pracami uzyskał pozwolenie na wykonanie prac, pod warunkiem, że drzewo nie jest zasiedlone przez zwierzęta. Niestety, nie zauważył on, że co kilkanaście minut na drzewo przylatywały ptaki. Bez zastanowienia wydał polecenie przeprowadzenia wycinki.

Wycięli drzewo z gniazdem piskląt

W miejscowości Stara Wieś (Gmina Wilamowice), jeden z mieszkańców był zaniepokojeni powalonym drzewem, które wcześniej już zwróciło na siebie uwagę ze względu na obecność gniazdujących w nim ptaków. Sąsiad, który wcześniej informował Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o obecności puszczyków w lipie, starannie zbadał powalone drzewo. Okazało się, że w jednym z otworów znajduje się aktywne gniazdo z pisklęciem.

Przeprowadzono oględziny miejsca

Po kontakcie z pracownikami Ośrodka Mysikrólik, mężczyzna dostarczył ptaka wraz z gniazdem. Na miejscu przeprowadzono oględziny, podczas których zaobserwowano latających rodziców, którzy desperacko szukali swojego potomstwa. W trakcie dalszych poszukiwań odkryto jeszcze jedno młode, przemoczone i skrajnie wyczerpane pisklę pliszki siwej.

Na miejscu zaobserwowaliśmy latających rodziców z pokarmem, desperacko szukających swoich młodych. Podczas oględzin miejsca zdarzenia wraz z policją znaleźliśmy jeszcze jedno przemoczone i skrajnie wyczerpane młode pliszki siwej. Ujawniliśmy ślady bytowania sów (wypluwki i pióro) a wieczorem otrzymaliśmy zdjęcie zdezorientowanego puszczyka siedzącego na słupie i szukającego „swojej” od lat wykorzystywanej na gniazdowanie i schronienie dziuplastej lipy.

Zgoda na wycięce była ale pod jednym warunkiem

Przy budowie odcinka trasy S1 Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na wycięcie lipy pod warunkiem braku zasiedlenia przez zwierzęta. Jednak nadzór przyrodniczy, działający w trakcie budowy drogi, nie wykazał obecności aktywnych gniazd ani zwierząt i pozwolił na wycinkę drzewa. Ta decyzja okazała się tragiczna dla ptaków, które utraciły swoje domy.

Po rozmowie telefonicznej z RDOŚ w Katowicach dowiedzieliśmy się, że RDOŚ w związku z budową odcinka trasy S1 wydał zgodę na wycięcie tego drzewa, (w okresie lęgowym) POD WARUNKIEM BRAKU ZASIEDLENIA PRZEZ ZWIERZĘTA! Jak dowiedzieliśmy się od pracownika budowy trasy S1 nadzór przyrodniczy, działający podczas budowy drogi nie stwierdził obecności czynnych gniazd i obecności zwierząt i zezwolił na wycinkę drzewa. Niestety grubo się pomylił. Być może podczas oględzin, (które mamy nadzieję, że w ogóle się odbywają) nie dokonał wystarczających starań i nie zauważył wlatujących do dziupli w drzewie dorosłych pliszek siwych z pokarmem. Robią to z częstotliwością kilku/kilkunastu minut.

Budowa infrastruktury jest nieodzowna dla rozwoju kraju, ale równie ważne jest, aby pamiętać o zachowaniu harmonii z przyrodą. Realizacja projektów drogowych czy budowlanych powinna uwzględniać ocenę oddziaływania na środowisko i odpowiednie zabezpieczenia dla chronionych gatunków.

W przypadku budowy trasy S1 nie zostały podjęte wystarczające środki ostrożności, a konsekwencje są tragiczne dla przyrody. Przykre jest, że fragmenty pięknych krajobrazów i cennych siedlisk przyrodniczych są traktowane po macoszemu podczas prac projektowych.

foto/źródło: Ośrodek Mysikrólik

Udostępnij na Facebooku:

Share on facebook
Facebook

Reklama

Zobacz również..

Reklama

STRONY

Nasze SOCIAL
Kontakt
Przewiń do góry