Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników, który zaginęli po katastrofie w kopalni Pniówek w kwietniu 2022 roku. Warunki nie pozwalają obecnie na dotarcie do dwóch pozostałych górników.
Katastrofa w Kopalni Pniówek - wybuch metanu
20 kwietnia 2022 roku, o godzinie 00:15, kopalnia Pniówek stała się miejscem dramatycznej katastrofy. W jednym z chodników, znanym jako N-6, znajdującym się około tysiąca metrów pod ziemią, doszło do wybuchu metanu. W momencie tragedii w strefie zagrożenia przebywało 42 pracowników. 39 osób zdołało wydostać się na powierzchnię. Niestety, reszta pozostała w miejscu tragedii.
Po około trzech godzinach, dokładnie o 03:10, nastąpił kolejny wybuch metanu. Wówczas w zagrożonym rejonie znajdowało się siedmiu pracowników, w tym pięcioosobowy zastęp ratowniczy.
Dzień później, 21 kwietnia nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję, która miała na celu zminimalizowanie zagrożenia. Rejon ściany N-6 został czasowo odcięty przy użyciu tam izolacyjnych. To było wyjątkowe wyzwanie dla ratowników, którzy musieli działać w skrajnie niebezpiecznych warunkach.
W wyniku tej serii wybuchów metanu, życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników medycznych. Z tych siedmiu uznano za zaginionych, co wywołało ogromną traumę wśród rodzin i społeczności górniczej. Jednocześnie rannych zostało 30 pracowników, którzy musieli zmierzyć się z fizycznymi i psychicznymi ranami.
Akcja poszukiwawcza siedmiu zaginionych górników
Aby dotrzeć do siedmiu zaginionych, konieczne było wydrążenie nowego chodnika. Ten nowy korytarz miał prawie 350 metrów długości i biegł równolegle do otamowanej ściany wydobywczej. Prace przy wydrążaniu chodnika trwały kilka miesięcy i były prowadzone przez wykwalifikowanych górników i specjalistów.
W sobotę, ratownicy w końcu przebili się do rejonu katastrofy. Tam odnaleźli ciała pięciu z siedmiu zaginionych górników. To był moment ogromnej ulgi, ale jednocześnie głębokiego smutku.
“Pięciu górników odnaleziono w chodniku podścianowym N-12, za wlotem do ściany N-6. Ze względu na trudne warunki prowadzonej akcji, transport odnalezionych górników na powierzchnię będzie trwał około doby” – poinformował w poniedziałek rano rzecznik JSW, Tomasz Siemieniec.
Ratownicy podjęli także próbę wejścia do ściany wydobywczej N-6, gdzie znajduje się pozostałych dwóch zaginionych górników. “Niestety okazało się, że warunki w ścianie nie pozwalają na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej. Po wytransportowaniu odnalezionych górników, rejon ściany zostanie ponownie otamowany” – powiedział rzecznik jastrzębskiej spółki.
Zdecydowano, że aby dotrzeć do miejsca, w którym przebywają dwaj zaginieni, wydrążona zostanie dodatkowa przecinka (jedna lub dwie) z pochylni N-9 do ściany N-6. “Drążenie przecinki oraz przygotowanie do kolejnej akcji może potrwać około miesiąca” – oszacował rzecznik.
W akcji poszukiwacze wzięło udział 61 zastępów ratowniczych
Od sobotniego poranka do poniedziałku w prowadzonej tysiąc metrów pod ziemią akcji w kopalni Pniówek wzięło udział 61 zastępów ratowniczych, w tym 16 zastępów z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. To ogromna mobilizacja i solidarność górniczej społeczności oraz wszystkich, którzy angażowali się w pomoc i wsparcie dla ratowników.
Należy pamiętać, że akcja ratunkowa w kopalni Pniówek to nie tylko zmagania z warunkami pod ziemią, ale również walka o każde życie i godność ludzka. Dla rodzin zaginionych górników to czas niepewności i trudnych oczekiwań.