Samochód wpadł do stawu – trwała wielogodzinna akcja.

Do zdarzeni doszło przy ul. Krasińskiego w Dankowicach. Samochód osobowy wpadł do stawu i w całości znalazł się pod wodą.

Z ustaleń policji wynika, że 18-latek nie dostosował prędkości do panujących warunków, stracił kontrolę i zjechał na grząskie pobocze. Tuż obok jest staw i auto, marki Audi, powoli zsunęło się do zbiornika. Kierowca zdążył opuścić pojazd, jechał sam-bez pasażerów. Samochód zatonął w stawie. 

Działania straży polegały na sprawdzeniu czy razem z kierowcą nie było pasażerów oraz wyciągnięciu auta z wody. W celu bezpiecznego zapięcia samochodu do liny na miejsce zostali wezwani płetwonurkowie, gdyż ratownicy w kombinezonach piankowych nie mogli zejść bezpiecznie pod powierzchnię wody.

W akcji uczestniczyło łącznie osiem zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz dwóch płetwonurków z Centrum Nurkowego EdenSport w Bielsku-Białej. Działania służb trwały cztery godziny. 

foto. Radio Bielsko

Udostępnij na Facebooku:

Share on facebook
Facebook

Reklama

Zobacz również..

Reklama

Przewiń do góry