Policjanci z bielskiej „dwójki” zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu bielskiego, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekał, ponieważ miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do kierowania. Ponadto podczas próby ucieczki doprowadził do zderzenia z radiowozem. Grozi mu grzywna oraz kara 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy 2 listopada 2022 roku policjanci z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej patrolowali okolicę centrum miasta. Około godziny 2:00 na ulicy Partyzantów ich uwagę zwrócił kierujący samochodem marki BMW, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca osobówki nie miał jednak zamiaru wykonać poleceń policjantów i ruszył do karkołomnej ucieczki. Został zatrzymany kilkanaście minut później. Wówczas podejmując dalszą próbę ucieczki doprowadził do zderzenia z radiowozem. 36-latek został obezwładniony i zatrzymany. Na szczęście w wyniku niebezpiecznej ucieczki nikt nie doznał obrażeń.
Mundurowi sprawdzili jego tożsamość w policyjnej bazie danych. Okazało się, że miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Tłumaczył, iż nic złego nie zrobił, jeździ codziennie i nic złego w związku z tym się nie dzieje. Stróże prawa pobrali mu także krew do badań, aby sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz prowadzenia pojazdu pomimo dożywotniego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto odpowie za dokonanie, w trakcie podjętej ucieczki szeregu wykroczeń, między innymi z artykułu 86 § 1 kw za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
źródło Policja Bielsko-Biała