Dzisiaj po godzinie 14:00 na numer 112 zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc. Twierdziła, że zagubiła się rejonie Rysianki. Mówiła, że wyszła ze schroniska w kierunku Hali Miziowej, ale wokół panuje duża mgła i nie wie gdzie się znajduje. W trakcie przekazywania tej informacji rozłączyła się…
Jej numer nie wyświetlił się dyspozytorowi (telefon bez karty, albo połączenie nastąpiło przez nadajnik słowacki). Kobieta brzmiała jak osoba bardzo przestraszona. Ruszyły poszukiwania. We wskazany rejon skierowano znaczne siły, około 60 ludzi. Poszukiwania te nadal trwają, a warunki w górach są fatalne.
Stąd prośba do opisywanej kobiety, lub kogoś kto może mieć z nią kontakt: jeżeli wszystko skończyło się dobrze i udało ci się zejść w bezpieczne miejsce – poinformuj o tym służby! To ważne, bo akcja w górach, w takich warunkach także dla nich oznacza niebezpieczeństwo.
źródło Radio Bielsko