Bielsko-Biała, słynie z pięknej przyrody i zielonych terenów. Jednakże, jak to często bywa w dużych miastach, nawet takim urokom towarzyszą problemy środowiskowe. Jednym z nich jest tragedia ptaków, które giną rozbijając się o ekrany dźwiękochłonne przy al. Andresa. Na to smutne zjawisko zwróciła szczególną uwagę wolontariuszka Marcela Adamczyk, specjalistka ochrony środowiska i członek zespołu Fundacji Szklane Pułapki.
Ptaki giną rozbijając się o ekrany dźwiękochłonne na al. Andersa, przeprowadzono badania
Ekrany dźwiękochłonne, postawione przy al. Andersa w Bielsku-Białej, miały na celu chronić mieszkańców przed hałasem ulicznym. Jednakże okazało się, że te konstrukcje stanowią pułapki dla ptaków. Dlaczego? Czarne sylwetki drapieżnych ptaków, naklejone na górnej części ekranów, miały odstraszać ptaki. Niestety, to rozwiązanie okazało się niewystarczające, a wręcz przeciwnie, przyciągało ptaki, które uważały te sylwetki za potencjalnych drapieżników.
Marcela Adamczyk podjęła trud zadania dokumentowania tragedii ptaków przy ekranach. Jej badania były prowadzone przez kilka lat i dostarczyły przerażające wyniki. Od grudnia 2015 roku do listopada 2016 roku znalazła aż 59 martwych ptaków wzdłuż tych ekranów. Te liczby mówią same za siebie i ukazują skalę tego problemu. Warto również zwrócić uwagę na różnorodność gatunkową ptaków, które ginęły w tej okolicy. Marcela znalazła m.in. martwego grubodzioba zwyczajnego, kosa oraz świstunkę leśną. To dowód na to, że problem ten dotyka różne gatunki ptaków, nie tylko te bardziej liczne.
Kolejny monitoring przeprowadzony w latach 2022 pokazał, że problem nie został rozwiązany. Znaleziono kolejne 16 martwych ptaków i dwa, które cudem przeżyły zderzenie. Z perspektywy tych lat, można wywnioskować, że problem dalej istnieje i jest to sytuacja, która wymaga działania.
Dlaczego naklejki w postaci czarnych sylwetek drapieżnych ptaków okazały się nieskuteczne? Otóż ptaki, w przeciwieństwie do ludzi, nie reagują na nieruchome obrazy. Drapieżniki w przyrodzie zwykle się poruszają, a ptaki śledzą ich ruch. Dlatego też te naklejki nie spełniały swojej funkcji odstraszania.
Problem tragedii ptaków przy ekranach w Bielsku-Białej nie pozostał niezauważony. Roman Matyja, radny miasta, zaangażował się w tę sprawę po otrzymaniu dokumentacji od Marceli Adamczyk. Jego działania były natychmiastowe, w postaci interpelacji i prośby o wsparcie specjalistów.
Ochrona ptaków przed ekrany dźwiękochłonne wymaga kompleksowego podejścia. Fundacja Szklane Pułapki, do której należy Marcela Adamczyk, proponuje umieszczanie na przezroczystych powierzchniach kropek malowanych specjalnymi markerami do szkła lub naklejanie pasków z takim wzorem. To prosty, ale skuteczny sposób na zabezpieczenie ekranów. Dla przykładu, w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej zastosowano te rozwiązania, co zapobiegło tragediom ptaków.
W poniższej galerii przykłady zastosowania powyższego rozwiązania.
foto. Fundacja Szklane Pułapki
Źródło: Wyborcza.pl