We wtorek, 28 maja, strażacy z Bielska-Białej mieli okazję do przeprowadzenia nietypowej interwencji. Zgłoszenie, które otrzymali o godzinie 19:41, dotyczyło psa, który utknął w potoku przy ul. Potok. Akcja ratunkowa, choć niecodzienna, zakończyła się sukcesem.
Pies utknął w potoku
Strażacy, po dotarciu na miejsce, zastali psa leżącego w wodzie, który nie wykazywał żadnych oznak ruchu. Koryto potoku było otoczone wysokimi brzegami, porośniętymi gęstymi zaroślami, co uniemożliwiało zwierzęciu samodzielne wydostanie się z pułapki. Strażacy szybko podjęli działania, aby uratować wychłodzonego psa.
Ratownicy przystąpili do działania, wydobywając psa z potoku i otulając go kocem, aby zapobiec dalszemu wychłodzeniu. Dzięki szybkiej interwencji strażaków, pies został uratowany bez większych obrażeń. Jak się później okazało, czworonóg był poszukiwany przez swoich właścicieli, którzy z niecierpliwością oczekiwali na jego powrót.