Rzucił się z siekierą na sąsiada. Mężczyzna uniknie kary

Pod koniec marca ubiegłego roku doszło do tragicznego zdarzenia w Wiśle. Agresywny mężczyzna zaatakował swojego sąsiada, doprowadzając do poważnych obrażeń i zagrożenia życia. Ofiarą brutalnego ataku był Paweł Brągiel, znany samorządowiec i społecznik. 

Atak na radnego przed jego domem

Wczesnym rankiem, jak co dzień, Paweł Brągiel wychodził z domu, by udać się do pracy. Niestety, tego dnia napotkał na swojej drodze nieznaną mu wcześniej agresywną postać. Mężczyzna zaatakował Pawła, powalając go na ziemię i okładając kamieniem. Krzyk o pomoc był jedyną reakcją ofiary, zanim utracił przytomność.

W tym dramatycznym momencie nadjechała pomoc. Napastnik, widząc, że nie zdołał dokonać zamierzonego zabójstwa, zbiegł z miejsca zdarzenia. Jednak, w przerażającym zwrocie akcji, po chwili wrócił z niebezpieczną siekierą w ręku i uderzył nią ciężko rannego Pawła w głowę. W wyniku tej bestialskiej agresji ofiara znalazła się w krytycznym stanie i natychmiast trafiła do szpitala.

Uratowanie życia i poszukiwanie sprawcy

Szczęśliwie, dzięki szybkiej reakcji świadków i interwencji służb medycznych, życie Pawła Brągiela zostało uratowane. Lekarze podjęli desperackie wysiłki, by stabilizować jego stan i zapewnić mu szansę na przeżycie. Niestety, sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, co skomplikowało jego odnalezienie.

Po wielu trudach śledczy zlokalizowali agresywnego mężczyznę w Czechach, dokąd próbował uciec. Dzięki Europejskiemu Nakazowi Aresztowania został deportowany do Polski, gdzie rozpoczęło się śledztwo w tej skomplikowanej sprawie.

Oskarżenie i umorzenie postępowania

Biegli psychologowie, mający za zadanie ocenić stan umysłu sprawcy, poddali go obserwacji psychiatrycznej. Ich diagnoza była niepokojąca – uznali mężczyznę za niepoczytalnego w momencie popełnienia przestępstwa. To oznaczało, że nie był świadomy swoich czynów ani nie mógł kierować swoim zachowaniem.

Pomimo okoliczności, które wydawały się jednoznaczne, prokuratura musiała podjąć decyzję dotyczącą dalszego postępowania. Wobec orzeczenia biegłych, że sprawca nie był poczytalny, prokurator zdecydował się wystąpić do sądu okręgowego w Bielsku-Białej z wnioskiem o umorzenie postępowania przeciwko mężczyźnie. Dodatkowo, zaproponowano zastosowanie środków zabezpieczających w postaci przymusowego leczenia psychiatrycznego w zamkniętym ośrodku.

Udostępnij na Facebooku:

Share on facebook
Facebook

Reklama

Zobacz również..

Reklama

STRONY

Nasze SOCIAL
Kontakt