W Wiśle-Malince trwają prace modernizacyjne na skoczni im. Adama Małysza, których najważniejszy etap ma zostać zakończony do 12 stycznia. Według informacji przekazanych przez RMF FM, aktualnie nie ma zagrożenia, że remont skoczni wpłynie na planowany styczniowy Puchar Świata.
Skocznia Narciarska w Wiśle - prace modernizacyjne
Rozpoczęte w sierpniu, prace na skoczni wykazują ogromny postęp. Pomimo zachowania wieży i rozbiegu, zniknie całkowicie stary zeskok, obecnie układany od nowa. Nowe deskowanie zeskoku będzie dostosowane do najnowszych standardów bezpieczeństwa i sportowych wymogów.

CZYTAJ TAKŻE:
Największą zmianą na skoczni będzie nowoczesny system naśnieżania, który pozwoli szybciej produkować potrzebną ilość sztucznego śniegu. Wprowadzenie 9 lanc pozwoli na punktowe generowanie sztucznego śniegu, co ułatwi jego równomierne rozprowadzanie po zeskoku. To ogromne udogodnienie dla organizatorów, eliminując konieczność przenoszenia dużych ilości śniegu na górę zeskoku, co było problemem w poprzednich latach.
Plan inwestycji, a Puchar Świata w skokach narciarskich
Plan inwestycji został starannie skonstruowany, uwzględniając różne scenariusze, aby styczniowy Puchar Świata mógł odbyć się bez przeszkód. Nawet jeśli na czas nie uda się położyć nowego igielitu, system naśnieżania jest już dostarczony na skocznię. Czekają tylko na montaż specjalne liny i siatki. W przypadku wystąpienia odpowiednich warunków atmosferycznych, naśnieżanie rozpocznie się 10 grudnia.
Cały projekt modernizacyjny, który ma być zakończony w czerwcu przyszłego roku, obejmuje również ulepszenia w kolejce wjeżdżającej na górę skoczni. Jednak wymiana tej kolejki planowana jest na przyszły rok, co oznacza, że skoczkowie będą korzystać z wyciągu krzesełkowego podczas styczniowego Pucharu Świata. Jednak po zawodach zostanie ona zdemontowana i wybudowana na nowo.
To będzie zupełnie co innego. Będzie to tak zwana winda skośna. Zupełna nowość tutaj w Beskidach. Będzie to coś podobnego jak na skoczni Bergisel, czyli taki specjalny wagonik. Powstanie też do tego zupełnie nowy system dostępu do windy – mówi dla RMF FM Tomasz Laszczak, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku.
Źródło: RMF FM