Psy wyrzucone w workach foliowych w okolicach Żywca. Sprawczyni zostanie ukarana.

foto. Fundacja Mam Kota na Puncie Psa

Dwa miesiące temu kobieta wyrzuciła na pole dopiero co urodzone szczeniaki w workach foliowych w okolicach Żywca. Życia piesków nie udało się uratować. Do Sądu Rejonowego w Żywcu trafił akt oskarżenia wobec sprawczyni tego bestialskiego czynu. Kobiecie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Żywe psy w workach foliowych, niestety nie przeżyły

W jednym z pól w okolicach Żywca, w sierpniu, znaleziono worki foliowe z dopiero co urodzonymi szczeniętami. Niestety, maluszków nie udało się uratować. Fundacja “Mam Kota na Punkt Psa” podjęła się zadania ustalenia sprawcy tego okrutnego czynu oraz losów matki szczeniąt.

Dnia 31 sierpnia policjanci z Komisariatu Policji w Łodygowicach podjęli interwencję w posesji, która była blisko miejsca zdarzenia. Wspólnie z technikiem weterynarii znaleziono sukę, u której stwierdzono poród w niedzielę, jednak niestety nie było szczeniąt. To budziło jeszcze większe zaniepokojenie, zwłaszcza że posesja ta znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie odnaleziono szczenięta w workach foliowych.

Po interwencji policji suka została odebrana i przewieziona do Schroniska w Cieszynie. Tam otrzymała fachową opiekę oraz szansę na nowe życie. Jednocześnie złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad szczeniętami.

Postęp w sprawie

W poniedziałek, 13 listopada, fundacja “Mam Kota na Punkt Psa” przekazała informację o istotnym postępie w sprawie. Do Sądu Rejonowego w Żywcu trafił akt oskarżenia wobec kobiety podejrzanej o popełnienie przestępstwa zgodnie z artykułem 35, ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt, który dotyczy znęcania się nad zwierzętami. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

-Sprawczyni nigdy nie odkupi swojego okrucieństwa ale poniesie przynajmniej jego prawne konsekwencje. Nie będzie miała też okazji do bezmyślnego rozmnażania a potem pozbywania się szczeniąt. Nie jest też już w posiadaniu matki szczeniaków ponieważ sunia znajduje się w azylu i na pewno znajdzie normalny dom.
Ile straciło życie zwierząt z rąk tej kobiety? Nie wiemy. Możecie być jednak pewni, że będziemy walczyć o jak najsurowszy wyrok kar

Udostępnij na Facebooku:

Share on facebook
Facebook

Reklama

Zobacz również..

Reklama

STRONY

Nasze SOCIAL
Kontakt
Przewiń do góry