Do potrącenia dwóch kolarek doszło w 2020 roku w Wilkowicach. Kobiety cudem przeżyły i nigdy nie wrócą do pełni zdrowia. Dopiero teraz zapadł wyrok sądu.
Wypadek dwóch kolarek w Wilkowicach
W dniu 1 czerwca 2020 roku doszło do groźnego wypadku na ulicy Żywieckiej w Wilkowicach. Dwie kolarki, Rita Malinkiewicz i Katarzyna Konwa, doznały poważnych obrażeń wskutek zderzenia z samochodem prowadzonym przez 58-letnią mieszkankę powiatu żywieckiego. Kobieta nagle zjechała na przeciwległy pas i czołowo zderzyła się z rowerzystkami. Na miejsce zdarzenia natychmiast został wysłany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował 25-latkę do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu, natomiast 30-letnia towarzyszka została przewieziona karetką do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.
Od tamtego czasu rozpoczęło się długotrwałe postępowanie sądowe, które trwało ponad rok. W ciągu tego okresu odbyło się 10 rozpraw oraz wiele przesłuchań świadków i biegłych. Dopiero niedawno Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej wydał wyrok w tej sprawie.
Wyrok Sądu w Bielsku-Białej
Radca prawny Marcin Anczykowski, który reprezentuje poszkodowane kobiety, poinformował o zapadłym wyroku. Obecnie 61-letnia kierująca nie przyznała się do winy, ale sąd uznał ją za winną spowodowania wypadku.
Wyrok sądu nakłada na kobietę karę roku więzienia w zawieszeniu na okres trzech lat. Dodatkowo, orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów. To nie koniec konsekwencji dla kierującej samochodem. Sąd również zasądził odszkodowanie w wysokości 20 000 złotych dla każdej z poszkodowanych kobiet.
Wyrok w sprawie potrącenia dwóch kolarek w Wilkowicach został ogłoszony, ale historia ta nie dobiegła jeszcze końca. Radca prawny Marcin Anczykowski nie zamierza składać broni. Zdaniem prawnika istnieją podstawy do złożenia apelacji w tej sprawie.
foto: Dziennik Zachodni