36-letni obywatel Litwy, ścigany przez polski wymiar sprawiedliwości, wpadł w ręce policji w Żywcu po tym, jak jego nerwowe zachowanie wzbudziło podejrzenia patrolu. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Wejherowie. Zatrzymany trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe sześć miesięcy.
Wczoraj rano, tuż po godzinie 7:00, patrol policji z Żywca pełniący rutynową służbę na terenie miasta zauważył mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął się zachowywać w podejrzany sposób. 36-letni Litwin, widząc zbliżających się funkcjonariuszy, odwrócił się i przyspieszył kroku, co natychmiast wzbudziło czujność policjantów.
Policjanci postanowili zatrzymać mężczyznę do kontroli. Po wylegitymowaniu okazało się, że mają do czynienia z osobą poszukiwaną listem gończym. Sąd Rejonowy w Wejherowie wydał nakaz zatrzymania obywatela Litwy w związku z zasądzonym mu wyrokiem sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna unikał odbycia kary i próbował ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości, jednak jego plan nie powiódł się dzięki czujności żywieckiej policji.
36-latek został natychmiast przewieziony do aresztu śledczego w Bielsku-Białej, gdzie odbędzie swoją karę.
Policja przypomina, że ściganie osób poszukiwanych jest jednym z priorytetów służb, a każdy, kto unika odpowiedzialności, zostanie prędzej czy później pociągnięty do konsekwencji.