6 stycznia w Warszawie odbył się 89. plebiscyt na najlepszego sportowca roku 2023. Mimo swoich niezaprzeczalnych osiągnięć, Sebastian Kawa, najwybitniejszy pilot w historii szybownictwa i najbardziej utytułowany polski sportowiec, kolejny raz został pominięty wśród 20 nominowanych.
89. Gala wywołała na sportowca roku wywołała wiele emocji i dyskusji. Jednym z najbardziej zaskakujących faktów była nieobecność Roberta Lewandowskiego w najlepszej dziesiątce plebiscytu. Dla wielu, zaskoczeniem było brak Sebastiana Kawy, pilota szybowcowego, który od lat imponuje swoimi osiągnięciami na arenie międzynarodowej.
Sebastian Kawa z wieloma prestiżowymi nagrodami
Sebastian Kawa, znany jako mistrz szybownictwa, zdobył wiele prestiżowych tytułów i medali podczas swojej kariery. W połowie grudnia napłynęły świetne wieści z australijskiej Narrominy, gdzie Sebastian Kawa kolejny raz obronił tytuł mistrza świata, stając się najwybitniejszym pilotem w historii szybownictwa oraz najbardziej utytułowanym sportowcem w Polsce.
Jego lista sukcesów jest imponująca: 18 złotych, 3 srebrne i 3 brązowe medale mistrzostwa świata, 9 złotych medali mistrzostw Europy, a także dwa zwycięstwa w Światowych Igrzyskach Lotniczych.
Sebastian Kawa nie znalazł się wśród nominowanych do plebiscytu
Mimo tych osiągnięć, Sebastian Kawa nie znalazł się w gronie 20 nominowanych do tytułu najlepszego sportowca roku 2023. To spowodowało oburzenie wielu fanów i ekspertów, którzy uważają, że jego wkład w rozwijanie szybownictwa i osiągnięcia na międzynarodowej arenie sportowej zasługują na uznanie.
Warto podkreślić, że sportowcy reprezentujący mało popularne dyscypliny, takie jak kajakarstwo, snowboard czy golf, znaleźli się wśród nominowanych. Dlaczego więc Sebastian Kawa, który osiągnął najwybitniejsze wyniki w swojej dziedzinie, nie dostał szansy na to wyróżnienie?