W czwartek, 12 października około godziny 21.00, do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o pożarze. Płonęła altana między kamienicami, znajdująca się w pobliżu skrzyżowania ulic Paderewskiego i Wyzwolenia w Bielsku-Białej.
W chwili, gdy sygnał o pożarze dotarł do służb ratunkowych, obiekt był już w całości objęty ogniem. Na miejscu pojawiły się niezwłocznie jednostki straży pożarnej.
Pożar był niezwykle intensywny, a słup ognia miał kilka metrów wysokości. Strażacy, przystąpili zarówno do działań gaśniczych, jak i obronnych. Ich celem nie było tylko ugasić ogień, ale także zapewnić ochronę sąsiednim budynkom. Temperatury były tak wyjątkowo wysokie, że drzwi i okna w sąsiednich kamienicach topiły się pod naporem gorąca.
Niestety, mimo wysiłków strażaków, altana spłonęła doszczętnie. Drewniana konstrukcja o powierzchni około 12 metrów kwadratowych uległa kompletnemu spaleniu. Wraz z nią spalone zostały różne przedmioty i materiały łatwopalne, które znajdowały się wewnątrz czy drzewa otaczające altanę.
Po ugaszeniu pożaru, strażacy przystąpili do przeszukania pogorzeliska w poszukiwaniu ewentualnych osób poszkodowanych lub zaginionych. Na szczęście, nikogo nie znaleziono. Początkowo istniały obawy, że w altanie mogły przebywać osoby bezdomne.