W dniu 7 stycznia 2024 roku straż miejska otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, iż na ulicy Zabiele znaleziono porzuconego psa, przywiązanego do płotu w mroźny dzień. Los pieska był tragiczny, ale dzięki interwencji służb i dobrym ludziom, znalazł nową nadzieję.
W Czechowicach-Dziedzicach znaleziono psa przywiązanego do płotu
Po godzinie 12:20 dyżurny straży miejskiej otrzymał telefon od zaniepokojonej mieszkanki Czechowic-Dziedzic. Kobieta doniosła o psie przywiązanym do płotu na ulicy Zabiele. Był to już bardzo mroźny dzień ze śniegiem. Na miejsce zdarzenia natychmiast został wysłany patrol. Strażnicy potwierdzili zgłoszenie, zastając psa przywiązanego do płotu. Obok niego znaleźli torbę z psimi zabawkami, karmą i książeczką zdrowia, zawierającą dane właściciela i adres zamieszkania.
Okazało się, że właściciel psa zmarł, a rodzina z różnych przyczyn nie mogła się nim zaopiekować. Zwierzę trafiło w ręce sąsiadów, ale sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy ich dziecko zachorowało. Pies znalazł opiekę u innej sąsiadki, która obiecała zaopiekować się nim. Jednak w obawie przed matką, która nie wyraziła zgody na przetrzymywanie psa w domu, kobieta postanowiła przywiązać go do płotu razem z jego rzeczami. Wierzyła, że znajdzie się dla niego nowy właściciel i odpowiedni dom.
Sprawa została przekazana na policję
Strażnicy zabezpieczyli psa i przekazali go do domu tymczasowego. Jednak z uwagi na podejrzenie znęcania się nad zwierzęciem poprzez pozostawienie go w ekstremalnych warunkach pogodowych, sprawę przekazano policji do dalszego śledztwa.
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: Straż Miejska w Czechowicach-Dziedzicach
