Dziś przed południem, na parkingu w samym centrum Lipowej, doszło do wydarzenia, które wydawać by się mogło możliwe tylko w filmach science fiction. Osobowy Peugeot, stojący spokojnie na jednym z miejsc postojowych, nagle ruszył z miejsca i potrącił właściciela samochodu.
Wszystko zaczęło się, gdy starszy mężczyzna próbował naprawić samochód na parkingu w centrum Lipowej. Zdesperowany kierowca otworzył maskę pojazdu, próbując zlokalizować źródło problemu. Niestety, nim zdołał cokolwiek zrobić, samochód nagle zapalił się i ruszył z miejsca powodując, że mężczyzna znalazł się pod pojazdem.
Samochód przejechał przez krawężnik oraz chodnik, aż w końcu zatrzymał się na jezdni. Pierwsze ustalenia sugerują, że przyczyną ruszenia się samochodu było prawdopodobnie jakieś zakłócenie w systemie elektronicznym pojazdu. Niemniej jednak, to tylko spekulacje.
Poszkodowany właściciel samochodu został przekazany w ręce ratowników medycznych, a następnie przewieziony do szpitala w celu dalszej diagnostyki.