Zaledwie tydzień po postawieniu nowych tyczek szlakowych na graniowych szlakach Babiej Góry, część z nich już została usunięta przez turystów. Mimo że tyczki są solidnie zamocowane i odporne na działanie silnych wiatrów, ich usunięcie wymaga interwencji człowieka, co wywołało zaniepokojenie władz Babiogórskiego Parku Narodowego. Tyczki są kluczowe dla bezpieczeństwa turystów w zimowych warunkach, gdy szlaki są zasypane śniegiem, a widoczność ograniczona.
Dlaczego tyczki są tak ważne?
Babiogórski Park Narodowy co roku przed zimą odnawia tyczki na szlakach, które w sezonie zimowym stanowią jedyną formę nawigacji w trudnych warunkach atmosferycznych. Gęsta mgła, śnieżyce i silny wiatr mogą sprawić, że bez wyraźnych oznaczeń trasa staje się niebezpieczna i trudna do odnalezienia. Dlatego każda usunięta tyczka zwiększa ryzyko zagubienia się turystów i naraża ich życie na niebezpieczeństwo.
Władze parku apelują o odpowiedzialne korzystanie z infrastruktury szlakowej. Tyczki są zakotwiczone w kamiennych kopcach i zamocowane dodatkową poprzeczną deską, dzięki czemu są odporne na działanie wiatru. Niestety, jedynie siła ludzka jest w stanie je usunąć, co pokazuje, że niektórym turystom brakuje zrozumienia dla zasad bezpieczeństwa.
Apel do turystów
W obliczu tych incydentów, dyrekcja Babiogórskiego Parku Narodowego ponawia apel do odwiedzających o pozostawienie tyczek w nienaruszonym stanie. W zimowych warunkach mogą one stanowić jedyną wskazówkę na zasypanych i trudnych do rozpoznania szlakach. “Szanujmy wspólną przestrzeń i dbajmy o bezpieczeństwo na szlakach. To, co dla jednych może wydawać się drobną przeszkodą, innym może uratować życie” – apelują władze parku.
Incydenty takie jak niszczenie tyczek są tylko jednym z wielu problemów, z jakimi spotykają się zarządcy parku. Turyści często ignorują regulacje, wprowadzając psy na teren parku, czy poruszając się pojazdami silnikowymi po chronionych obszarach. Takie działania nie tylko niszczą przyrodę, ale również stanowią poważne zagrożenie dla innych użytkowników szlaków.