Prokuratura Rejonowa w Żywcu zakończyła śledztwo dotyczące tragicznej katastrofy lotniczej, do której doszło w Lipowej 21 lipca 2024 roku. Śledczy ustalili, że przyczyną wypadku był błąd pilota, który nie posiadał wymaganych uprawnień oraz niezgodności w dokumentacji technicznej samolotu. Śledztwo zostało umorzone, a decyzję potwierdziły także opinie biegłych.
Brak uprawnień pilota i niezgodności w dokumentacji technicznej
Do wypadku doszło w godzinach porannych 21 lipca, kiedy 75-letni pilot ultralekkiego samolotu J-1B Prząśniczka wpadł w korkociąg tuż po starcie. Samolot, który spadł z wysokości 30-40 metrów, roztrzaskał się o ziemię i stanął w płomieniach, a pilot zginął na miejscu. Prokuratura Rejonowa w Żywcu zakończyła postępowanie, umarzając śledztwo na podstawie wyników przeprowadzonych śledztw i ekspertyz. Podstawowym ustaleniem było to, że pilotaż tego samolotu był niezgodny z przepisami, ponieważ mężczyzna nie posiadał wymaganych uprawnień lotniczych.
Niedozwolona budowa i brak uprawnień do lotu próbnego
Zgodnie z opinią biegłego z zakresu lotnictwa cywilnego, samolot J-1B Prząśniczka nie spełniał norm bezpieczeństwa. Budowa samolotu nie została zgłoszona do Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), co oznaczało brak nadzoru inspektorów nad jego poprawnością. Samolot nie był wpisany do rejestru statków powietrznych, co również stanowiło naruszenie prawa. Ponadto, maszyna nie posiadała niezbędnej dokumentacji potwierdzającej jej zdolność do lotu ani dokumentów wymaganych do jej użytkowania.
Biegły stwierdził również, że nie uzyskano zgody na wykonanie próbnego lotu, który, w świetle przepisów, był zabroniony. Mimo to, pilot zdecydował się na lot próbny, co mogło przyczynić się do wypadku.
Brak wpływu warunków atmosferycznych na katastrofę
Podczas śledztwa wykonano szereg czynności, w tym oględziny miejsca zdarzenia oraz sekcję zwłok pilota. Zebrane dowody wskazują, że warunki atmosferyczne nie miały wpływu na zaistniałą katastrofę. Zgodnie z opinią biegłego, to właśnie nieprzestrzeganie przepisów oraz nieodpowiedzialność pilota były głównymi przyczynami wypadku.
Decyzja prokuratury o umorzeniu śledztwa
Po analizie wyników dochodzenia, w tym przesłuchania świadków oraz opinii biegłych, prokuratura podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa. Prokurator Łukasz Witkowski wyjaśnił, że wszystkie dowody wskazywały na to, iż to pilot ponosi pełną odpowiedzialność za zaistniałą tragedię. Z uwagi na brak jakichkolwiek wskazań na winę innych osób, śledztwo zostało umorzone.
Podsumowanie ustaleń PKBWL
Zgodnie z ustaleniami Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL), samolot nie był zarejestrowany w ewidencji statków powietrznych, a lądowisko, z którego wystartował, zostało wykreślone z ewidencji ULC. Dodatkowo, eksperci zauważyli, że maszyna przeszła gruntowne przeróbki, które mogły wpłynąć na jej zachowanie podczas lotu. Komisja uznała, że wypadek wynikał z zaniedbań pilota i nieprawidłowości związanych z użytkowaniem samolotu.