W jednym z popularnych klubów w Bielsku-Białej doszło do brutalnego incydentu. W nocy z 25 na 26 stycznia, w lokalu „Miasto” przy placu Adama Mickiewicza, 37-letnia kobieta została uderzona w twarz ciężkim, szklanym przedmiotem. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, a policja prowadzi intensywne dochodzenie w tej sprawie.
Napaść w klubie: Co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło w sobotę, 25 stycznia, około godziny 23:00. Jak wynika z relacji partnera poszkodowanej, nieznany mężczyzna rzucił w jego żonę butelką lub kuflem, uderzając ją w twarz. Sprawca natychmiast opuścił miejsce zdarzenia.
Mężczyzna zamieścił apel w mediach społecznościowych, oferując wynagrodzenie za pomoc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Z jego wpisu wynika, że lekarze przez całą noc walczyli o zdrowie kobiety.
Sprzeczne informacje dotyczące interwencji
W tej sprawie pojawiły się różne informacje dotyczące sposobu, w jaki poszkodowana trafiła do szpitala. Według policji to jej mąż zawiózł ją na miejsce, natomiast w mediach społecznościowych partner kobiety podziękował nieznanemu mężczyźnie, który miał wezwać pomoc i zadbać o jej stan zdrowia.
Bielska policja potwierdziła, że funkcjonariusze odwiedzili poszkodowaną w szpitalu i poinformowali ją o możliwości złożenia zawiadomienia o przestępstwie. Po opuszczeniu placówki kobieta udała się na komisariat, gdzie złożyła oficjalne zgłoszenie.
Policja apeluje o pomoc w identyfikacji sprawcy
Funkcjonariusze prowadų dochodzenie w celu ustalenia okoliczności napaści oraz zidentyfikowania sprawcy. Policja zachęca świadków zdarzenia do zgłaszania się i przekazywania wszelkich informacji, które mogą pomóc w uwiększeniu postępów w śledztwie.
Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje dotyczące incydentu, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej.