Miniony tydzień okazał się bardzo pracowity dla ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Pogoda i wzmożony ruch turystyczny podczas majówki przełożyły się na bardzo dużą ilość wypadków.
Pracowita majówka dla ratowników GOPR Beskidy
Łącznie ratownicy interweniowali w górach 46 razy. Najczęstsze urazy to skręcenia i złamania w obrębie kończyn dolnych i górnych. Aż 18 wypadków dotyczyło rowerzystów górskich. Wśród nich dominowały poważne urazy wysokoenergetyczne, w tej grupie odnotowano również najpoważniejsze zdarzenia:
W Ustroniu, w BikePark Palenica 17-lenia rowerzystka doznała złamania miednicy oraz ręki. Po dojeździe na miejsce zespołu ze Stacji Ratunkowej Wisła ratowana została opatrzona, zabezpieczona w materacu próżniowym i przetransportowana samochodem terenowym do Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Pomocy potrzebował również 40-letni paralotniarz, który zawisł na drzewie pod Małą Czantorią. Na miejsce działań wyruszyły 2 zespoły – SR Wisła i CSR Szczyrk. Ratowany może mówić o dużym szczęściu, gdyż zaczepił się czaszą na jednej złamanej gałęzi i wisiał ponad 20 metrów nad ziemią. Po ewakuacji przez ratowników GOPR nie wymagał pomocy medycznej.
Ratownicy prowadzili też 3 wyprawy poszukiwawczo-ratunkowe, w tym dwie jednocześnie w nocy z 4/5 maja: pomocy potrzebowali wyczerpani turyści na szczycie Babiej Góry oraz zaginiona 42-latka w pobliskiej Skawicy (Sucha Góra w paśmie Policy). Wszystkie osoby zostały odnalezione i ewakuowane. W działaniach które zakończyły się o 5 rano brało udział 15 ratowników.
źródło: GOPR Beskidy